Hiszpańskie dziewczyny
„Spanish Ladies”
e e C h7
Żegnajcie nam dziś hiszpańskie dziewczynye e G D
Żegnajcie nam dziś marzenia ze snówC D e e
Ku brzegom angielskim już ruszać nam pora,e e H7 e
Lecz kiedyś na pewno wrócimy tu znów.
e e G D
I smak waszych ust, hiszpańskie dziewczyny,
e e G D
W noc ciemną i złą nam będzie się śnił.
C D e e
Leniwie popłyną znów rejsu godziny,
C C H7 e
Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił.
e e C h7
Niedługo ujrzymy znów w dali Cap Deadman
e e G D
I głowę baranią sterczącą wśród wzgórz,C D e e
I statki stojące na redzie przy Plymouth.
e e H7 e
Klarować kotwicę najwyższy czas już.
e e C h7
A potem znów żagle na masztach rozkwitną,
e e G D
Kurs szyper wyznaczy do Portland i Wight.
C D e e
I znów stara łajba potoczy się ciężko
e e H7 e
Przez fale w kierunku na Beachie Fairlie Land.
e e C h7
Zabłysną nam bielą skał zęby pod Dover.
e e G D
I znów noc w kubryku, wśród legend i bajd.
C D e e
Powoli i znojnie tak płynie nam życie
e e H7 e
Na wodach i w portach South Foreland Light.
h7 H7
Hiszpańskie Dziewczyny - RYCZACE DWUDZIESTKI
hiszpańskie dziewczyny/rejs
Sztynort 2007 : Hiszpańskie Dziewczyny
Kapitan Andrzej Mendygrał- człowiek, który zna morze jak mało kto. Swe doświadczenia wykorzystał, pisząc polskie słowa bardzo wielu szant i pieśni żeglarskich. - Nie jestem poetą tworzącym z porywów serca. Jestem rzemieślnikiem piszącym na zamówienie - opowiada autor przekładu "Hiszpańskich dziewczyn". - Przychodzą ludzie, mają zamówienie, a ja je realizuję. To, że udaje mi się trafiać w gusty publiczności, wynika z tego, że znam realia morskiego życia i wiem, o czym piszę. W wolnych chwilach tworzy również fraszki o morskiej tematyce. Niektóre z nich są bardzo frywolne. - No bo o czym mógł myśleć marynarz, gdy wychodził w morze na przykład na 300 dni? - tłumaczył kapitan Mendygrał. Zdecydowanie najwięcej tekstów stworzył dla znakomitego zespołu Cztery Refy. I nic w tym dziwnego. Trzon łódzkiej formacji stanowią nie tylko doświadczeni żeglarze (m.in. kapitanjachtowy i dwóch sterników morskich), ale i pionierzy wyjątkowego na skalę światową zjawiska zwanego polskim ruchem szantowym. Jerzy Rogacki, Zbigniew Zakrzewski i Jerzy Ozaist uczestniczą w nim bowiem od przeszło trzydziestu lat. Jak powstają teksty szant? - Technologia jest taka, że trzeba przydybać go gdzieś wieczorem z dobrą butelczynką w małym, a zacnym gronie, z konkretną muzyczką i gotową opowieścią, o czym to jest. Jak mu się to zrezonuje, wtedy powstają "perełeczki" - wyjaśnił Jerzy Ozaist. W ostatnich latach często na "Szantkach" - paradoksalnie - brakowało prawdziwych, tradycyjnych szant i pieśni kubryku. Cztery Refy skutecznie wypełniły tę lukę. W sobotni wieczór tradycji było bowiem sporo - choćby w takich utworach, jak "Wielorybnik Johnny", "Szanta saletrowa", "Billy Boy" czy "Press-gang", porywającej swym rytmem pieśni o przymusowym poborze do marynarki wojennej. Specjalnie dla fanów w naszym mieście zespół przypomniał również nieco zapomniany utwór "Niech zabrzmi pieśń".