Pytania syna poety
C G a e
Na, na, na, na, na, na ,na, na, na, na, na,
F C G G7
Na, na, na, na, na, na ,na, na, na, na, na, na
C G a F C G
Ja poeta i łachmyta milczę kiedy syn mnie pyta,
C G a F C G
Drogi ojcze ile trzeba wydać na bochenek chleba
a F C G e a
I czy można proszę taty, taki chleb kupić na raty?
Ja poeta i łachmyta milczę , kiedy syn mnie pyta,
Czy to prawda mój ty stary, że na przykład taki Paryż,
Ma na każdym większym płocie rozlepione bezrobocie?
Na, na, na…
Ja poeta i łachmyta milczę kiedy syn mnie pyta,
Czy sportowa, ostra miłość wpływa zgubnie na otyłość,
Czy "love story" diabła warte musi skończyć się bękartem?
Ja poeta i łachmyta milczę kiedy syn mnie pyta,
Co jest lepsze w życiu tato, skończyć studia, czy łopatą,
Wrzucać węgiel do kopalni lub wyżymać mózgi w pralni?
C G
Przestań pytać, bo już nocka,
a F C G
Zamknij oczy, possij smoczka.
C G
Chcesz? To zmienię ci pieluszkę
a F C G
I pomodlę się nad łóżkiem,
a F C G
Za obrońców naszych granic,
a F C G
Za Reytana i kochanie,
a F C G
Za najwyższą ludzką rację,
e a
Za umiłowaną patrię, patrię, patrię, patrię.
Na, na, na…