ukryj menu          

Pastuszkowie bracia mili

słowa i muzyka: Polska kolęda kościelna, anonimowego autorstwa XVII/XVIII w.
(ostatnia zwrotka: Sylwek Szweda 14.01.2015 r.)*
  C                         F      GC       C                         F           GC

Pastuszkowie, bracia mili, gdzieście pod ten czas chodzili?

 C                  G                  C                G                      C        G     C

Po podlesiu po dolinie, staneli w gęstej krzewinie paść owieczki

C                   G                  C                 G                     C        G     C

Po podlesiu po dolinie, staneli w gęstej krzewinie paść owieczki.

 

 C                      F     GC   C                        F      GC

A gdy północ nastąpiła, jasność z nieba uderzyła.

     C                    G                C                        G               C          G C

Gdy pastuszkowie zaspali na gwałt się posporywali; Co sie dzieje?

 

  C                      F          G C     C                           F            G C

Cicho bracia! Co się dzieje? Jasiek płacze, Grześ się śmieje,

   C                        G           C                     G              C        G    C

Kuba wyskoczył na budę i strącił Walkowi dudę aż na ziemię.

 

   C                           F      G  C      C                    F          G C

Bartek wpadł do stogu siana, zrozumiał, że widok z rana.

  C                       G                       C                      G                    C        G   C

Jak skoczył ze samej strzechy, narobił wszystkim uciechy, sobie płaczu.

 

 C                              F      GC     C                 F         GC

Och, jak mnie to głowa boli, chociaż leciałem powoli.

     C                 G                             C                  G                   C          G C

Zrozumiałem, że mam skrzydła, a ja jeszcze tu u bydła z pastuszkami.

 

Anioł na nas woła z nieba, do Betlejem iść wam trzeba,

A gdy na miejsce przyjdziecie, tam ujrzycie Boskie Dziecię; Narodzone, narodzone.

 

Kuba mówi: nic to bracie, jeszcze wróg nie leci na cię.

Jeśliś chory to lecz nogę, bo się wybieramy w drogę do Betlejem.

 

Trzeba wziąść gruszek z kobielą, bo dwa posty przed niedzielą,

Osełkę masła młodego i dzbanek mleka słodkiego na tę drogę.

 

Osęłkę i dwoje sera, nie będzie to dla nas siła,

Więcej nam Pan Jezus daje, gdy się dla nas człekiem staje, Bóg prawdziwy

 

A cóżeście tam przynieśli, kiedyście do szopy weszli,

Daryśmy ofiarowali i wesoło zaśpiewali: Chwała Bogu, Chwała Bogu.

 

Pójdźmyż teraz w imię Pańskie, otworzą nam wrota rajskie,

Przez narodzenie Jezusa, będzie w niebie nasza dusza królowała, królowała.

 

   C                     F      G    C    C                  F     G  C

Sanie szykuj, konie zapnij, byśmy nie byli ostatni,

    C                      G                     C                G                    C          G C

Szybko bracia, coś się dzieje, wio koniku do Betlejem, do Betlejem!*

Polska kolęda kościelna, anonimowego autorstwa, powstaniem 
datowana na XVII/XVIII w. Zwrotki, w zależności od regionu, były 
zmieniane przez co kolęda znana jest różnych, aczkolwiek podobnych wersjach.
Podobną do niej kolędą, lecz ze zmienioną nieznacznie muzyką i tekstem jestPastuszkowie, bracia mili, kędyżeście. Kolęda w druku ukazała się w 1630 r. jako Symfonia anielska nr 22.

Kolędy i Pastorałki -Pastuszkowie bracia mili , Golec uOrkiestra
BRAThANKI - Kolędy i Pastorałki 2011
Agnieszka Dyk z Kapelą Mała Ziemia Suska - " Pastuszkowie Bracia Mili"
Pastuszkowie Bracia Mili
Adonai - Pastuszkowie, braci mili
Pastuszkowie bracia mili- koncert zespołu Gaudentes 25.12.2011. cz. 5.AVI

Wersja za: Pastorałki i kolędy, Mioduszewski, 1843.

Pastuszkowie, bracia mili,
gdzieście pod ten czas chodzili?
Po podlesiu po dolinie,
staneli w gęstej krzewinie
paść owieczki

A gdy północ nastąpiła,
jasność z nieba uderzyła.
Pastuszkowie zaś drzymali,
ze snu się na gwałt się porwali;
Co się dzieje?

Cicho bracia! Co się dzieje?
Jasiek płacze, Grześ się śmieje,
Kuba wyskoczył na budę,
i strącił Walkowi dudę,
aż na ziemię.

Bartek co wlazł na bróg siana,
Rozumiał że widok z rana,
Jak skoczył od samej strzechy,
Narobił wszystkim uciechy,
Sobie płaczu.

O jakże mnie głowa boli!
Chociażem leciał powoli,
Rozumiałem że mam skrzydła,
A jak jeszcze tu u bydła,
Z pastuszkami.

Maciek mówi: nie to bracie,
Jeszcze bróg nie leci na cię;
Jeśliś chory leczże nogę,
Bo dziś wychodzimy w drogę,
Do Betleem.

Trzeba wziąć gruszek kobielą,
Bo dwa posty przed niedzielą,
Osełkę masła młodego,
I dzbanek mleka słodkiego,
Na drogę.

Kukiełkę i dwoje sera,
Nie będzie to na nas siła:
Więcej nam Pan Jezus daje,
Gdy się dla nas człekiem staje,
Bóg prawdziwy.

Pójdźmyż teraz w imię Pańskie,
Otworzą nam wrota rajskie:
Przez narodzenie Jezusa,
Będzie w niebie nasza dusza,
Królowała.
 
 

 

Śpiewnik

Folder plików

 

Najnowsze piosenki

więcej
 
na górę