Sylwek Szweda

1.

A teraz oto facet, o którym usłyszysz

Gdziekolwiek nie pójdziesz

Którego farmy są w Teksasie

A na imię ma Diamentowy Joe.

I nosi wszystkie swoje pieniądze (całą swoją kasę)

W ozdobionym diamentami dzbanie (słoju)

Nigdy nie przeszedł przez większe kłopoty

Z prawnymi (z sądowymi) procesami (nigdy nie wszedł w kolizję z prawem).

2.

Nająłem się u Diamentowego Joe, chłopaki,

Zaoferowałem mu moją rękę

A on dał koński łańcuch (skuwał w te łańcuchy stare konie)

Tak stare, że nie mogły stać (nie mogły unieść tych łańcuchów)

I niemal zagłodziłem się na śmierć, chłopaki,

Tak znęcał się nade mną

I nigdy nie zaoszczędziłem nawet dolara

Przy pensji Diamentowego Joe.

3.

Teraz jego chleb, który był oszukany (byle jaki)

Jego mięso, którego nie dało się przeżuć

Niemal doprowadziło mnie do szaleństwa

Mamlanie (mielenie) jego szczęki.

I opowiadanie jego historii.

(To znaczy) Chcę tylko żebyś wiedział

Że nigdy tu nie było kogoś tak sprytnego (przebiegłego, chytrego)

Kto mógłby okłamać Diamentowego Joe.

4.

Teraz próbowałem odejść od niego,

Ale on nie spierał się (nie kłócił się)

I wciąż poganiam bydło

Za (marną) kasę Diamentowego Joe.

I kiedy pokazują na mnie (wskazują)

Wiem, że to moja kolej bym szedł,

Daj moje koce mojemu ciału (niech koce ogrzeją moje ciało)

A pchły z tych koców niech gryzą Diamentowemu Joe.