ukryj menu          

Cicha woda

Ай да парень! (Парень-паренек /foxtrot/ 1944!)
słowa: В. Певзнер/М. Гуревич
muzyka: Eddie Rosner (Adolph Ignatievich Rosner)
słowa polskie: Ludwik Jerzy Kern
(opracowanie polskie z 1954 r. : Zbigniew Kurtycz, Albin Wolus)
(a G F E7)x2 

 

    a                          d                a

Płynął strumyk przez zielony las, 

  d                      a        E7            a

A przy brzegu leżał stukilowy głaz. 

    a                         d                  a

Płynął strumyk - minął jakiś czas, 

    F              H7

Stukilowy głaz zaginął, 

      E                   E7

Strumyk płynie tak jak płynął.  

 
         a                                  E
Cicha woda brzegi rwie, 
        E7                                       a
Nie wiesz nawet jak i gdzie. 
       A7                                         d
Nie zdążysz nawet zabezpieczyć się, 
        F
Bo nie zna nikt metody, 
           H7                    E7
By się ustrzec cichej wody. 
         a                                  E 
Cicha woda brzegi rwie, 
        E7                                        a
W jaki sposób? Któż to wie?
        A7                                         d          
Ma rację, Że tak powiem to przysłowie: 
        E7                              ( a G F E7)x2
Cicha woda brzegi rwie. 
 

Szła dziewczyna przez zielony las, 

Popatrzyła na mnie tylko jeden raz. 

Popatrzyła, minął jakiś czas, 

Lecz widocznie jej uroda, 

Była jak ta cicha woda.  

 
Cicha woda brzegi rwie.... 
 

Płynie strumyk przez zielony las, 

Skończył się już dla mnie kawalerski czas, 

Teraz tylko czasem - proszę was - 

Kiedy żonka mnie nie słyszy, 

Śpiewam sobie jak najciszej.  

 
         a                                  E
Cicha woda brzegi rwie, 
        E7                                       a
Nie wiesz nawet jak i gdzie. 
       A7                                         d
Nie zdążysz nawet zabezpieczyć się, 
        F
Bo nie zna nikt metody, 
            H7                    E7
Jak się pozbyć cichej wody. 
         a                                  E 
Cicha woda brzegi rwie, 
        E7                                        a
W jaki sposób? Któż to wie?
        A7                                         d          
Ma rację, Że tak powiem to przysłowie: 
        E7                              ( a G F E7)x2
Cicha woda brzegi rwie.

 

http://www.youtube.com/watch?v=Qfnea3XE--Q
 
Zbigniew Kurtycz - Cicha woda brzegi rwie
Eddy Rozner's Orchestra Pavel Hofman Cicha woda brzegi rwie (in Russian)
Eddie Rosner & Pawel Gofman: Парень-паренек (foxtrot), 1944! Original!.avi
Maryla Rodowicz 11.Cicha Woda
Maciej Maleńczuk & Psychodancing - "Cicha woda"
Eddie Rosner - St. Louis Blues

Adolph Ignatievich Rosner , znany także jako Eddie Rosner (ur. 26 maja 1910 roku w Berlinie - zm. 8 sierpnia 1976 roku w Berlinie Zachodnim ).
 
Dzieciństwo
Urodził się w polskiej rodzinie żydowskiej w Berlinie . W roku 1916 został zabrany do Konserwatorium muzycznego Sterna w Berlinie. Najpierw studiował muzykę klasyczną, ale wieku piętnastu lat zwrócił uwagę na jazz. W 1920 roku wyjechał do konserwatorium jako skrzypek z najlepszymi ocenami i wstąpił do High School of Music w Berlinie, na Kantstrasse, w pobliżu Opery. W 1920 roku złapał bakcyla jazzu i przestawił się na trąbkę. W tym czasie przyjął nazwę "Eddie" i zaczął grać z innymi w polskimi muzykami orkiestry Marka Webera. 
Eddie Rosner dokonał twórczej syntezy jego klasycznej edukacji muzycznej z najnowszymi osiągnięciami jazzu. Po zagraniu w kilku zespołach w Berlinie, wstąpił do "Syncopators", prowadzonej przez Stefana Weintraub i koncertował po Europie Zachodniej. W 1934 roku zyskał uznanie za jego grze na trąbce. W swojej podróży po Europie był opisywany w wielu czasopismach.
W 1930 Eddie Rosner współpracował z "Syncopators" w "New Yorku". W tym czasie Rosner dokonał kilku nagrań i planował rozpoczęcie kariery w Ameryce. Zresztą korespondował ze słynnym amerykańskim perkusistą Gene Krupa . W tym czasie, Eddie Rosner został uznany za najlepszego trębacza jazzowego w Europie i porównany był do amerykańskiego trębacza Louis Armstronga .
Ucieczka przed nazistami
W 1939 roku w Warszawie , ożenił się z Ruth Kamińską, córką polskiek aktorki Idy Kamińskiej . Po inwazji na Polskę przez hitlerowskie Niemcy 1 września 1939 r.Jego kariera i życie mogło być w niebezpieczeństwie, tak więc szybko uciekł przed nazistami. We wrześniu 1939 r., Eddie Rosner i grupa muzyków z jego zespołu przeniosła się do miasta Białystok w ówczesnej zachodniej części Białorusi , która stała się częścią Związku Radzieckiego. Eddie Rosner początkowo przyjęty przez władze sowieckie był uprawniony do wykonywania w Związku Radzieckim swojego zawodu grając muzykę jazzową.
(Dane o Ruth Kamińska, (z wiki w języku polskim) "Cytat" - także Ruth Turkow, Ruth Rosner (ur. 1919, zm 23 Sierpnia 2005 w Nowym Jorku). - Polska Aktorka teatralna i filmowa żydowskiego pochodzenia, córka Idy Kamińskiej i Zygmunta Turkowa, wnuczka Ester Rachel Kamińskiej i Abrahama Izaaka Kamińskiego.)
Początkowe sukcesy w ZSRR
W 1939 roku Eddie Rosner osiadł w Białymstoku i założył "Jazzowy big band. W ciągu następnych dwóch lat, Rosner i jego zespół jazzowy koncertował w całej Białorusi , a także  w całym Związku Radzieckim, mając także kilka występów w Moskwie i innych dużych miastach.  Przed i podczas okupacji hitlerowskiej na ZSRR w II wojnie światowej występy Rosnera były często nadawane w radiu Związku Radzieckiego. Józef Stalin nawet stwierdził, że podobał mu się jego występ dla niego. On i jego zespół nagrał takie przeboje jak " Caravan "i" St Louis Blues "oraz wiele innych popularnych tematów.
Represje
Po wojnie wszystko się zmieniło. W 1946 Stalin stawał się coraz bardziej wrogo nastawionym do Żydów, a także cudzoziemców. W tym roku zakazano wykonywania muzyki zagranicznych autorów, a nawet czołowych rosyjskich muzyków, jak Sergiusz Prokofiew i Dymitr Szostakowicz. Rosner popadł w niełaskę i planował wyjazd ze Związku Radzieckiego. Został aresztowany przez sowieckie KGB w mieście Lwowie na Ukrainie , a następnie wysłany do gułagu na Syberii,na podstawie fałszywych oskarżeń o "antysowiecką" działalność Skazano go na 10 lat pozbawienia wolności. W ciągu najbliższych ośmiu lat Rosner nadal grał w obozie Gułag w pobliżu Magadanu, by podnosić na duchu innych więźniów. 
W połowie 1950 roku Eddie Rosner założył i prowadził jeden z najbardziej znanych rosyjskich big bandów. Jego zespół ruszał w trasy po Związku Radzieckim i dokonał wielu nagrań płytowych od 1954 do 1971 roku. W 1956 Rosner i jego zespół jazzowy zostały sfilmowany w popularnej komedii radzieckiej Carnival Night , zyskując popularność wśród fanów filmu. Jednak prasa sowiecka i krytycy byli instruowani, aby nie wspomnieć o Eddie Rosnerze w publikacjach i pracach krytycznych. Władze również ograniczały jego występy w największych salach koncertowych byłego Związku Radzieckiego. W latach 1960 Rosner i jego zespół jazzowy popadł stopniowo w zapomnienie.
Powrót do domu
Na początku 1970 Rosner podupadł na zdrowiu. Czując, że zbliża się koniec, wystąpił do władz radzieckich o pozwolenie na wyjazd do miejsca swego urodzenia i pozwolono mu wrócić do rodzinnego Berlina w 1973 roku. Nie dorobił się żadnych tantiem w Związku Radzieckim, a zmarł w biedzie trzy lata później. 


EDDIE ROSNER: Jazzman z Gułagu

Rosner miał pecha przez całe życie. Nie dość, że był Żydem, to grał czarny i "zdegenerowany" jazz. Cóż z tego, że nosił imię Adolf, skoro od Hitlera różniły go gusty muzyczne i talenty sceniczne. Uciekł więc do Polski. We wrześniu '39 przebrany w mundur oficera Wehrmachtu znów uciekał. Zachwycił Stalina, ale kiedy skończyła się wojna, oskarżono go o szpiegostwo i napiętnowano jako żydowskiego faszystę. Eddie Rosner najlepszy swój zespół założył na Kołymie...
Był sławny, był bogaty, był uwielbiany. Louis Armstrong pokonał go wprawdzie w konkursie trębaczy jazzowych, ale nie krył podziwu dla artysty z Europy. Benny Goodman po koncercie w Moskwie chciał się spotkać tylko z Rosnerem. Duke Ellington nie mógł się doczekać, kiedy Eddie przyjedzie do Ameryki i razem będą koncertować.

Był podejrzany, był obcy, zatruwał dusze Aryjczyków i proletariuszy. W hitlerowskich Niemczech takich jak on przedstawiano na plakatach jako małpę z trąbką i gwiazdą Dawida. W ojczyźnie światowego proletariatu Gorki nazwał jazz muzyką kretynów. W czasie wojny Stalin okazał się pobłażliwy nawet dla kretynów, więc Eddie ze swoją złota trąbką stanął w pierwszej linii frontu. Ledwo wojna się skończyła, okazało się, że na scenie nie ma miejsca dla cyrkowej wulgarności kosmopolitów. Kiedy trzydzieści lat później powracał do Niemiec, radzieckie ministerstwo kultury poleciło zniszczyć wszystkie jego nagrania. W Niemczech nikt nie chciał jego muzyki. Nękany nędzą Eddie prosił władze niemieckie, by przyznały mu rentę jako ofierze nazizmu. Przyznano mu ją w dzień po jego śmierci.

Miał pecha. Albo - jak mówi któryś z Rosjan, który wraz z nim grał na Kołymie - Eddie urodził się w złym czasie i w złym miejscu. A urodził się w Berlinie w 1910. Był potomkiem Polskich Żydów. Jako dziewiętnastolatek triumfował w Ameryce, a później stworzył jeden z najlepszych zespołów jazzowych w weimarskich Niemczech. Kiedy uciekł do Polski, założył w Warszawie pierwszy polski jazz band i tam też poślubił Rutę Kamińską, córkę aktorki Idy i wnuczkę Ester Kamińskiej, założycielki Teatru Żydowskiego. Ruta tańczyła i śpiewała, Eddie grał. Tak było w ostatnią noc sierpnia 1939.  Nad ranem na dach Esplanady upadła bomba. Rosnerowie i ich zespół uciekli do Białegostoku, zajętego przez Armię Czerwoną. I sekretarz białoruskiej kompartii okazał się wielbicielem jazzu. Po koncertach w Mińsku, Eddie i jego zespół podbili Moskwę, Leningrad, Armenię, Syberię a nawet Uzbekistan. Często grali dla żołnierzy. Rosner wierzył, że swoją trąbką przyczynia się do zwycięstwa nad faszyzmem. Kiedy polscy jazzmani wstąpili do armiiAndersa, Rosner znalazł sobie Rosyjskich muzyków. Pewnego razu wezwano jazzband do Soczi i kazano im grać przed pustą widownią. Potem okazało się, że w ciemnościach słuchał jazzu sam Stalin. Eddie, który miał nosa do Hitlera i wiedział, że Wódz ma specyficzne gusty muzyczne, pomylił się co do Stalina. Uwierzył, że podoba mu się jego interpretacja Ellingtonowskiej "Karawany". Albo jazzująca wersja romansu "Oczy czarne", którą Rosner przepoił chasydzkim smutkiem... Po koncercie w Soczi był pewien, że włos mu z głowy nie spadnie.

Upadek nastąpił szybko. Nazajutrz po wojnie rozpoczęła się walka z żydowskimi kosmopolitami. Rosner uciekł do Łodzi, ale aresztowano go i deportowano do ZSSR. Po siedmiu miesiącach spędzonych na Łubiance, postawiono go przed wyborem: albo się przyzna do szpiegostwa, albo zostanie rozstrzelany. Przyznał się do wszystkiego, o co go oskarżano. Skazano go na dziesięć lat obozu. Władcy absolutni Gułagu chcieli się bawić, więc kazali Rosnerowi stworzyć zespół. Mógł przebierać w muzykach, bo pośród trzystu tysięcy ludzi, którzy co roku trafiali na Kołymę, nie brakowało talentów. Jak np. Mordechaj Braun, który na Kołymę trafił prosto z Auschwitz. W archipelagu Gułag zespół Rosnera grał dla NKWD, ale też dla więźniów. Eddie mógł być pupilkiem komendanta obozu w Chabarowsku, ale brzydziłby się sobą, więc poprosił, by go przeniesiono do piekła - na Kołymę. Tam zrozumiał, żeTołstoj nie mylił się powiadając: "Jeśli chcesz mieć niewolników, musisz dać im dużo muzyki".

Przeżył Kołymę, choć była chwila, kiedy komendant chciał "skręcić kark żydowskiemu faszyście". Po śmierci Stalina Eddie wrócił do Moskwy. Znów święcił triumfy, znów był sławny, bogaty i wielbiony. Ale myślał o ucieczce. O wizę do Ameryki starał się przez piętnaście lat. Dopiero w 1973, dzięki wstawiennictwu Nixona, pozwolono mu wyjechać z ZSSR. Do Ameryki jednak nie dotarł - zmarł w Berlinie w 1976.

Kiedy przeżywał godzinę chwały, nazywano go carem jazu. W Ameryce czekał na niego inny arystokrata jazzu - Duke. Ale Car i Książe nigdy wspólnie nie zagrali.

Francuski dokument "Jazzman z Gułagu" wydawać się może jedną z wielu opowieści o artyście zaplątanym w paroksyzmy historii. "Jazzman" nie jest jednak hagiografią ani przyczynkiem do martyrologii, jest natomiast wyznaniem wiary. Film powstał, kiedy Rosner już nie żył, ale żyją nadal jego Kołymscy towarzysze, którzy zaświadczają, że w piekle gułagu, jazz był dla nich darem niebios. Słowo wiara nie jest nadużyciem, skoro przed śmiercią Rosner pisał, że jeśli nikt w Niemczech nie potrzebuje jego muzyki, będzie grał w synagodze tylko przed Bogiem. To film o marności nad marnościami, choć Eddie był zbyt dzielny, by się nad sobą użalać, kiedy wszyscy go puścili. Oprócz trąbki. Ta leży na jego berlińskim grobie.

Pierwszy raz usłyszałem o Rosnerze, rozmawiając w Mińsku z pewnym białoruskim pisarzem żydowskiego pochodzenia. Jak to – zdziwił się mój rozmówca – to pan nie słyszał o Rosnerze? Jego muzyka była dla nas powiewem wolności!
Jazz jest zawsze wolnością.

Ай да парень!

Музыка: Э. Рознер Слова: В. Певзнер/М. Гуревич

По Союзу в разные края
Едут после вуза Костины друзья.

Только Костя выпуску не рад:
Ни за что не хочет бросить город Ленинград.

От путевки на Восток
парень сразу занемог.
Нашли, что в сердце у него порок,
Хотя плясать он может и поднять три пуда тоже.

Не уехал на Дальстрой,
Был пристроен медсестрой.
Больным примочки ставит весь день он.
Этот горе-паренек.

По проспекту, словно манекен,
Вечером эффектный бродит джентльмен.
Все отдаст вам лодырь и барчук
За цветастый стильный галстук и за каучук.

Этот парень-паренек
Из-за моды сбился с ног.
Такого нет, чтоб сделать он не смог.
Ресницы красит может
И завивку сделать тоже.

Ай да парень-паренек!
Накрутил он датский кок
И разобраться я, друзья, не смог:
Дама он иль паренек.

На дорогах, в поле, у станков
Настоящих много наших пареньков.
Новоселом едет на восток,
Будет завтра строить школы парень-паренек.

Не утратил паренек
комсомольский огонек,
Такого нет, чтоб он не смог.
Он дом построить сможет,
И семью построить тоже.

Знаем мы наверняка:
Ждут успехи паренька.
За то, что легких не искал дорог
Настоящий паренек! 


Ludwik Jerzy Kern (ur. 29 grudnia 1920 w Łodzi, zm. 29 października 2010 w Krakowie) – polski poeta, satyryk, dziennikarz, tłumacz literatury pięknej, autor tekstów piosenek, znany także pod pseudonimami literackimi: Dr Wist, Eljotka, Fra Lodowico Giorgio Cern, H. Olekinaz, Holekinaz, Louis George Cern, Ludwik Jerzy Coeurn, Ludwik Jerzy Życzliwy, Ob. L., Ob. L.J.K., Top.
Syn Ludwika Kerna i Marii Gertner. Maturę zdał w Liceum Humanistycznym Aleksego Zimowskiego w Łodzi.
Debiutował w 1938 jako poeta w Ilustrowanym Kurierze Codziennym. W okresie II wojny światowej brał udział w kampanii wrześniowej, utrzymywał się z pracy fizycznej. Po upadkupowstania warszawskiego przeniósł się do Krakowa. W 1945 powstały jego pierwsze utwory satyryczne, drukowane w "Szpilkach". Od 1947 ponownie w Łodzi, gdzie podjął pracę w Agencji Prasowej "Polpress" (przekształconej później w Polską Agencję Prasową). Współpracował następnie krótko z "Głosem Robotniczym" oraz pismem "Rózgi biją co tydzień", podjął także (nieukończone) studia w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej. W1948 r. zamieszkał na stałe w Krakowie.
Od 1948 do 1982 w zespole redakcyjnym tygodnika "Przekrój" (po przejściu na emeryturę, w latach 1982–2002 był nadal współpracownikiem pisma, do momentu przeniesienia redakcji doWarszawy). Redagował m.in. dział "Rozmaitości" na ostatniej stronie pisma (w tym rubryki: "O Wacusiu" i "Prosimy nie powtarzać"), publikował wiersze (m.in. cykle: "Gry i zabawy ludu polskiego", "Imiona nadwiślańskie", "Świąteczny bukiet"), reportaże (m.in. z Wielkiej Brytanii,Indonezji i Japonii), przekłady literackie (m.in. pod pseudonimem "H. Olekinaz"), recenzje (pod pseud. "Top"). Z dezaprobatą odnosił się do przeniesienia redakcji do Warszawy i późniejszych zmian w tygodniku. W 2000 ukazała się jego książka Moje abecadłowo(wydanie drugie w 2003), zawierająca sylwetki przyjaciół i znajomych, związanych głównie z "Przekrojem". Z kolei w 2002 ukazała się książka pt. Pogaduszki (zawierająca rozmowy Kerna o "Przekroju" i środowisku literacko-artystycznym Krakowa - z Tadeuszem Bazylewiczem, Marianem Eile, Jerzym Grohmanem, Janem Kalkowskim, Stefanem Kisielewskim, Marią Koterbską, Zbigniewem Lengrenem, Tadeuszem Łomnickim, Zbigniewem K. Rogowskim, Tadeuszem Sapińskim, Christą Vogel, Jerzym Waldorffem).
Swoje utwory publikował ponadto m.in. w tygodniku "Świat", Płomyku" i "Płomyczku". Tłumaczył też z języka francuskiego i angielskiego, m.in. książki Roalda Dahla, Uri Orleva, także twórczość Isaaca Bashevisa Singera, czy Ogdena Nasha (drukowane w "Przekroju").
Był autorem słów wielu piosenek (np. W kalendarzu jest taki dzień, Lato, lato, Wojna domowa,Nie bądź taki szybki Bill, Cicha woda), wykonywanych m.in. przez Mieczysława Fogga, Marię Koterbską, Halinę Kunicką, Zbigniewa Kurtycza, wykorzystywanych także w filmach fabularnych i serialach telewizyjnych (Tajemnica dzikiego szybu, 1956; Szatan z siódmej klasy, 1960; Wojna domowa, 1965). Był współautorem autorskich programów satyrycznych nadawanych przez Telewizję Polską (m.in. Kernalia, 1965; 3000 sekund z Ludwikiem Jerzym Kernem, 1965;Kuchenny walc, 1967; Karnawał ante portas, 1968; U fotografa, 1968; Na plaży, 1970; Porachunki małżeńskie, 1974; Kwadrans pod psem. Wiersze i piosenki, 1982; Kernalia, czyli cztery łapy, 1994).
Autor popularnych utworów dla dzieci, m.in. Ferdynand Wspaniały czy Proszę słonia, na podstawie których zrealizowano znane dobranocki. Kawaler Orderu Uśmiechu.
Pod koniec życia publikował okazjonalnie w miesięczniku "Kraków".
Był członkiem Związku Zawodowego Dziennikarzy RP i Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich(1945–1951–1982), Związku Literatów Polskich (1953–1983), Stowarzyszenia Pisarzy Polskich(od 1989).
Zmarł w szpitalu po długiej i ciężkiej chorobie. Pogrzeb Ludwika Jerzego Kerna odbył się 5 listopada 2010 w kościele ss. norbertanek na krakowskim Salwatorze. Pochowany został w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.


Zbigniew Kurtycz (ur. 16 maja 1919 roku we Lwowie) - polski piosenkarz, gitarzysta i kompozytor.
Jest synem dyrygenta lwowskiej orkiestry mandolinistów Hejnał. Początkowo ojciec udzielał mu lekcji gry na skrzypcach jednak gitara stała się jego głównym instrumentem.
Występował w wielu zespołach muzycznych. Z zespołem artystycznym III Dywizji Karpackiej przeszedł szlak bojowy jako żołnierz armii Andersa.
W 1946 wrócił do Polski i śpiewał m.in. jazz, rock and roll, ballady. Jego największym przebojem jest piosenka Cicha woda, którą zaśpiewał jako pierwszy.
Skomponował m.in. Jadę do ciebie tramwajem (słowa Janusz Odrowąż) oraz Wołam cię (słowa M. Walewski).
Od 1966 roku występuje w duecie z żoną Barbarą Dunin. Współpracował z Polskim Radiem, występował w programie Podwieczorek przy mikrofonie, nagrał kilka płyt, występował za granicą.
Po śmierci piosenkarza Juliana Sztatlera prowadził w Warszawie kawiarnię muzyczną Pod Gwiazdami.
W 2006 roku otrzymał wyróżnienie Złote Liście Retro wspólnie z małżonką.
14 grudnia 2007 z rąk ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bogdana Zdrojewskiego odebrałZłoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis"[3].
Był piłkarzem Pogoni Lwów (jako junior), wicemistrz Polski juniorów w 1937 r.

 

Śpiewnik

Folder plików

 

Najnowsze piosenki

więcej