ukryj menu          

Piosenka dla Wojtka Bellona

słowa: Aleksandra Kiełb
muzyka: Krzysztof Myszkowski
(Z repertuaru zespołu STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO)
D               G                       D     

Powiedz, dokąd znów wędrujesz?

D          G                    D     

Czy daleko jest twój sad?

                  CG            D     
Hen, w krainy buczynowe
               C        G                 D    
Ze mną tam układa pieśni wiatr.
                   eG            D    

Hen, w krainy buczynowe

               e         G                D    

Ze mną tam nikogo tylko wiatr.


Zmierzchy grają, a przestrzenie
Własny mi podają dźwięk

Takie śpiewy z nimi lub milczenie,
W którym znika każdy dawny lęk.

W takich śpiewach i milczeniu

W szumie świętych buków zginął lęk


Zaszumiały cię powietrza
I ruszyłeś sam na szlak.

Ten ostatni, ten najlepszy
Przyszedł czas, Pan dał ci znak.

Ten ostatni, ten najlepszy

Przyszedł czas, Pan dał ci znak.

Stare dobre małżeństwo - Piosenka dla Wojtka Bellona
Myszkowski & Ziobro - Yapa '89 - Piosenka dla Wojtka Bellona


Krzysztof Myszkowski (ur. 2 stycznia 1963 w Złocieńcu) - pedagog (1987 - UAM),kompozytor, wokalista, lider zespołu Stare Dobre Małżeństwo (SDM).
W latach 1977-1981 uczęszczał do I Liceum Ogólnokształcącego w Drawsku Pomorskim. Jego kolega z klasy w tymże liceum, Andrzej Sidorowicz, wspólnie z Myszkowskim założył zespół Stare Dobre Małżeństwo.
Równolegle do Starego Dobrego Małżeństwa - wraz z Ryszardem Żarowskim i Andrzejem Stagraczyńskim - na potrzebę realizacji nowego projektu (z wierszami Jana Rybowicza) utworzył w 2005 roku formację The Gruz Brothers Band.
Oprócz 21 wydawnictw muzycznych z SDM ma w swoim dorobku dwie płyty solowe oraz dwie z The Gruz Brothers Band.
W 1998 r. otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Miasta Złocieńca. Obecnie mieszka we Wrocławiu.

 
Ola Kiełb-Szawuła to polonistka z gitarą, kolekcjonerka nagród festiwalowych, autorka ballad o smaku "Niedojrzałych czereśni". Mówią, że "śpiewanie jest dla niej potrzebą, która płynie z głębi serca. W nim odnajduje swój osobisty, prywatny przystanek do melancholii. /.../ Przemijanie to motyw, który przewija się niemal przez wszystkie utwory Oli, a mimo to, pomimo wyczuwalnej nostalgii nie tchną one smutkiem"... Ola przyjezdza do Andrychowa po raz drugi. Ze swa gitarą, z poezją, którą wyśpiewa swym ciepłym głosem.
/Goście XXIII "Piosturu" /
Urodziła się w Koszalinie w 1962 r. Jest absolwentką filologii polskiej Uniwersytetu
im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Autorka wielu piosenek i ballad znanych miłośnikom z kręgu „Krainy Łagodności”. Debiutowała jako solistka z gitarą w 1984 r. w poznańskim środowisku artystycznym. Otrzymała I nagrodę Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenki Turystycznej YAPA’85 w Łodzi (za najlepszą piosenkę), I nagrodę Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenki Turystycznej „Włóczęga’85” w Zielonej Górze, I nagrodę na Epidemii Piosenki Studenckiej Bakcynalia w Lublinie (1986 r.).
 
Byłem naprawdę szczęśliwy, gdy dowiedziałem się, że w tym roku na Yapie w Łodzi nagrody główne zdobyli ludzie, których wziąłem z Poznania. Byli wtedy zupełnie niezauważeni przez jury eliminacji do Studenckiego Festiwalu Piosenki, a ja własnie ich wybrałem do swojego koncertu na Famie. Ci ludzie, to zespół Stare Dobre Małżenstwo i Ola Kiełb.
/ fragm. wywiadu P.Bakala z Wojtkiem Bellonem 30 marca 1985 r. /
  Brała udział w festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie - solo i z zespołem „Stare Dobre Małżeństwo” w 1985 i 1986 r.
Z „SDM” śpiewała w latach 1984 - 1989, koncertując w całej Polsce. Nagrania jej głosu i piosenek z tym zespołem utrwalone zostały na kasetach i płytach CD: „Stare Dobre Małżeństwo”(Sercopisanie), „Makatki”, „Dla wszystkich starczy miejsca” (Złota Płyta dla tego tytułu w 1994 r., przyznana przez Wydawnictwo Fonograficzne Dalmafon z Łodzi), „Pod wielkim dachem nieba” i na podwójnym albumie ”Cudne manowce”, i rozproszonych nagraniach radiowych.
 
... w czerwcu 1989 roku opuściła zespół "SDM", udając się na "urlop macierzyński" , co, jak się okazało, było decyzją bez powrotu. Ola, oprócz walorów towarzyskich, (...)to był instrument prosto z nieba. Głos jej tworzył możliwości operowania w takich skalach, jak skrzypce i gitara - naturalnie doskonale brzmiał w dwugłosie z Krzysztofem. To była wielka przyjemność - praca z Olą. (...) Oli na pewno nie było łatwo z nami. Myśmy byli niepokornymi mężczyznami, a Ola ułożoną panienką z dobrego domu, bez nałogów, bez hipisowskich naleciałości. (...) Kiedy kręciliśmy się wieczorami po barach, ulicach miasta, w którym akurat graliśmy koncert, Oli nie wypadało się z nami włóczyć. Było jej trudniej znosić podróże, bo jeździliśmy w zatłoczonych, zadymionych pociągach. Myślę, że dało się jej to we znaki, kiedy już była w ciąży. (...)Ale jak na tak małą kobietę, to i tak dużo wytrzymywała (...) Miała też swoje piosenki i może chęć pokazania ich światu skłoniła ją do założenia zespołu "Rozwód".Ola była jego liderką. W "Rozwodzie" na gitarach grali: Ola, Ari Sidorowicz, Staszek Kiełb - brat Oli, śpiewali Lidka Andrzejewska, Maciej Lebioda i Grzegorz Maślanko. ...
 /rozmowa Wojtka Czemplika z Beatą Chwieralską - "Stare DobreMałżeństwo, czyli jak to się robi" - Ola Kiełb/
 
To był zespół rodzinno- -przyjacielski, złożony z: mojego brata Stanisława (gitara, śpiew), przyjaciół: Lidki Andrzejewskiej (śpiew, urok osobisty), Grzegorza Maślanko (śpiew na głosy, nastrój), Macieja Adama "Hrabiego"Lebiody (śpiew, komizm sytuacyjny) oraz krótko Ariego - AndrzejaSidorowicza (gitara) i mnie - pomysłodawczyni i autorki piosenek własnych "Rozwodu" tudzież aranżacji tradycyjnych pieśni ze szlaków turystycznych.
Śpiewaliśmy i graliśmy w tej grupie, czasem w tym wyłącznie zestawie, a czasem w liczniejszym gronie, gdy np. odbywał się właśnie rajd górski (organizowany przez jeden z klubów turystycznych "Mat - Fiz - Chem" i "Chaszczująca Łajza" , luboż przez nas - prywatnie). Oba kluby działały przy UAM w Poznaniu.
Po prostu pewnego pięknego dnia stwierdziliśmy, że skoro chcemy tanio jeździć na najciekawsze spotkania z piosenką (studencką i turystyczną) w owych czasach - druga połowa lat 80.- to należy przygotować zestaw konkursowy i przejść przez eliminacje konkursowe- zdobywając w ten sposób prawo do wejścia na koncerty, skorzystania z taniej stołówki i noclegu, a gdzieniegdzie to nawet zwracano koszty podróży!!! Co nas bardzo cieszyło. Śpiewanie łączylismy zawsze z programem turystycznym (zwiedzanie Krakowa, Lublina, Łodzi itp.)
No i - były sukcesy - W Lublinie na "Bakcynaliach' 86" -które rozegrały się w styczniu 1987 r. (!), a gdzie dowodził Piotr Bakal jako przyjezdny ze stolicy guru ballady - grupa "Rozwód" otrzymała I nagrodę, Ola Kiełb zaś nagrodę dla najlepszej wokalistki.( czy coś takiego?...) W zestawie konkursowym były piosenki: "Koncert" (sł. Ola Kiełb, muz. Ola + Krzysztof Myszkowski), "Ty się pochyl róża Bóg" - sł. E. Stachura, muz. K. Myszkowski, no i nagroda za nową interpretację starej piosenki - "Orawa" A. Wierzbickiego. Solo - Lidki i solo na flecie prostym (Grzegorz).
Potem YAPA '86 w Łodzi - I nagroda - zestaw : "Ballada" (sł. J. Królikowski, muz. Ola Kiełb), "Koncert" jw. i "Wiosna pod Żegiestowem" sł. A. Ziemianin, muz. Ola Kiełb. Występ na "Bazunie" - nagroda dla Lidki za "Od chcenia do niechcenia" (rajdowa piosenka roku), no i za interpretację starego hitu - "Nie strącaj jeszcze z drzewa liści".
Potem byliśmy jeszcze na "Włóczędze" w Zielonej Górze i - grupa zakwalifikowała się na festiwal piosenki studenckiej w Krakowie, gdzie nie mogłam wystąpic z nimi w konkursie, bo Myszkowski powołał się na lojalność wobec SDM (myśmy wtedy zdaje się nie pretendowali do nagród, tylko byliśmy gośćmi).
Zespół otrzymał wyróżnienie. I właściwie na tym koniec tej historii, bo koledzy studiowali trudne kierunki (np. prawo i na śpiewanie nie stawiali w późniejszym zawodowym życiu - za to wspomnienia teraz mamy cudne!!! Zresztą - jak tylko się spotkamy w gronie rozwodowym - to zaraz jest śpiew!!! Ale na scenie się nie prezentujemy. Jesteśmy zbyt prywatni.
Mówię w imieniu "Rozwodu".
 
Kasety autorskie Oli Kiełb z jej autorskimi balladami noszą tytuły: „Lepsze widoki” (1991) i Niedojrzałe czereśnie”(1994). Nagrania jej autorskich pieśni znalazły się także na CD „Kolęda Ostrowska” (1999). Wydała tomik poetycki „Niedojrzałe czereśnie. Piosenki Oli Kiełb” (1999) i książkę - monografię zespołu „Stare Dobre Małżeństwo czyli jak to się robi” (1999).
 
Od 1989 r. do dziś nieprzerwanie występuje na różnych scenach w całym kraju. W artystycznych podróżach towarzyszyli jej: Wojtek Czemplik(skrzypce), Roman Ziobro (gitara basowa)Paweł Orkisz (autor ballad, piosenkarz krakowski), grupa turystyczno - wokalna „Rozwód”, zespół „Przyjaciele Maksyma” z Łodzi, flecistka Lidia Rychert. Obecnie występuje z grupą „Wyspa”w zmiennym składzie, którego stanowi podstawę (śpiew, gitara), razem z flecistką  Moniką Byś i pianistą Andrzejem Henrykiem Bączykiem.
 
"WYSPA" zaistniała w 1997 r. - kiedy to próbowałam poznać i namówić muzyków do wspólnej zabawy - najchętniej kogoś z Ostrowa Wlkp., żeby nie robić prób przez telefon - moja bowiem cudna pierwsza flecistka, Lidka Rychert nie mogła mi dłużej towarzyszyć (a pochodzi z Kartuz i tam na Wybrzeżu osiadła). Wojtek Czemplik nawiązał w uroczy sposób znajomość z moją sąsiadką z bloku, Moniką Bysiówną. Wyraziła ochotę na próby i muzykowanie w rozjazdach - i to był początek WYSPY. Po sukcesie (nie bójmy sie tego słowa) na OPPA w Warszawie (Monika towarzyszyła mi w konkursie, wierząc w powodzenie) - znalazłam się w Złotej Piątce tego przeglądu (cud?) - pomyślałyśmy obie o jakiejś męskiej obstawie. Człowiekiem niezastąpionym do przeróżnych pomysłów muzycznych i towarzyskich okazał się Andrzej Henryk Bączyk. Wspólnie z nim opracowaliśmy polskie kolędy na program objazdowy (kościoły w Ostrowie i Wielkopolsce) - i tak się zaczęło i trwa nieprzerwanie do dzisiaj i do końca świata.
Do WYSPY zawijali czasem: Wojtek Czemplik, Roman Ziobro - teraz na dobre i na złe, Karol Kowal (kontrabasista, obecnie student wrocławskiej Akademii Muzycznej), różni instrumentaliści (najczęściej uczniowie Andrzeja lub Moniki).
To już się zrobiło parę lat...No, no., tej naszej wyspiarskiej działalności. Najbardziej lubimy się wygłupiać na próbach!!! Wkrótce przygotujemy kabaretowy program muzyczny... Korzenie są - jeszcze z moich czasów licealnych...
 
 
 
 
/Ola Kiełb/
 
W 1997 r. została laureatką „Złotej Piątki”Ogólnopolskiego Przeglądu Piosenki AutorskiejOPPA w Warszawie.
W 1999 r. zagrała dwa koncerty dla Polonii kanadyjskiej na zaproszenie Centrum Kultury Polskiej im. Jana Pawła II w Mississaudze (k/Toronto).
Śpiewa także pieśni religijne (własne i tradycyjne), koncertując w kościołach , łącząc recitale z koncertami muzyki dawnej w wykonaniu „Wyspy” lub „Cameraty Ostrowskiej”. Jest autorką libretta do „Misterium Pauli Apostoli”, poświęconego misji Św. Pawła Apostoła, do muzyki A.H.Bączyka (prawykonanie w Ostrowie, w 2001 r.)
W ostatnich latach uczestniczyła w pracach jury regionalnych etapów Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego (Ostrów, Krotoszyn, Sieradz, Jarocin, Wrocław), w pracach jury Ogólnopolskiego Przeglądu Piosenki Turystycznej, Ballady i Poezji Śpiewanej BASZTA w Ostrzeszowie.
Konkurs ten ma zasięg powiatowy i odbywa się pod patronatem Burmistrza Jarocina oraz Towarzystwa Kultury Teatralnej w Warszawie. Jest to konkurs eliminacyjny do Przeglądu w Krotoszynie, z którego wyłaniani są kandydaci do Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego.
W konkursie uczestniczy młodzież szkół średnich, która bierze także udział w imprezach towarzyszących, jakimi są: warsztaty dla wykonawców. Co roku zapraszany jest gość honorowy, w ubiegłym roku byla nim Ola Kiełb ("Stare Dobre Małżenstwo").
 
Pisuje do lokalnej prasy - GazetyOstrowskiej na tematy związane z życiem kulturalnym regionu.
Z recenzji: „Niedojrzałe czereśnie” okazały się zbiorem świetnych tekstów(...) Ballady Oli Kiełb opowiadają o uczuciach spotykających się po latach przyjaciół i znajomych, którzy nie mogą już wrócić do dawnych czasów i miłości, o sąsiadach z pewnej kamienicy przy ul. Sienkiewicza i jej długim życiu, trwalszym niż zmartwienia i radości jej kolejnych lokatorów. I o babciach idealnych, które dbają o „swe wnuczki miastowe”, choć nie bardzo do końca je rozumieją..” (Dorota Nosowska
„Cogito” Nr 18 (58)1996 r.).
Śpiewanie jest dla niej potrzebą, która płynie z głębi serca. W nim odnajduje swój osobisty, prywatny „przystanek dla melancholii” (...) Katarzyna Przybyszewska „PANI” nr 4 (91) kwiecień 1998 r.
„Ola Kiełb inspiracje czerpie z życia, z otaczającej ją rzeczywistośc, o której opowiada śpiewnie, przetwarzając w poetyckie, skondensowane formy wypowiedzi (...)Niezwykle oszczędnie operuje słowami, przez delikatne, aluzyjne ich zestawianie uzyskując pożądaną ekspresję (...)Z maleńkichbarwnych szkiełek, ze słów - piktogramów,, ale z dziennikarską pasją w dokumentowaniu buduje obraz współczesnego życia, malując dramatyzm ludzkich losów i ciepło rodzinne, budujące domowe szczęście(...) Przemijanie to motyw, który przewija się niemal przez wszystkie utwory Oli, a mimo to, pomimo wyczuwalnej nostalgii nie tchną one smutkiem. Tę ideę podkreśla muzyka, wielowątkowa, urozmaicona, podobnie jak teksty. Można w nich odnaleźć echa francuskiej piosenki ulicznej, kabaretowej, folkloru - jednak są oryginalne, jak ich autorka” (Halina Kowalewska w posłowiu do tomiku„Niedojrzałe czereśnie”.
 
Programy Oli Kiełb z lat 2000 -2002 : „Na rozstaju słów”(ballady autorskie), „Droga do Betlejem”, „Jezu, prowadź mnie”(kolędy i pastorałki, pieśni religijne).
(oprac. SOL)
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Śpiewnik

Folder plików

 

Najnowsze piosenki

więcej
 
na górę