A koniki już były tuż tuż
a
Ni słowa nie rzekli:
d7 G - G7
Ich pociąg już ruszył
C7+ F
I choć ciężko na duszy,
d7 G a
Zostawili mi stację.
a F E a
A koniki już były tuż tuż.
Ni dotknięcia ręki:
Ni dotknięcia ręki,
Bzzz w tonacji cienkiej,
Pytają jak mi leci.
A koniki już były tuż tuż.
Ni spojrzeń niczyich:
Ni spojrzeń niczyich,
Wzrok poniżej szyi,
Mgły porwały horyzont.
A koniki już były tuż tuż.
Ni żadnej nadziei?
Ni żadnej nadziei,
Tylko kogut zapieje…
Następna stacja jest blisko.
A koniki już byly tuż tuż.
15.05.1990
(Mojemu Przyjacielowi z lat dzieciństwa i młodości - Irkowi Bieleckiemu)