Żegnaj Ameryko
wstęp: (harm. G jak zwrotka)
G D G
Z każdą chwilą, z każdym słowem coraz dalej
e C G D
Tak na przekór przyszłym wielkim dniom
G D e C
Biegnę naprzód w codzienności zasłuchany
G D G
I żelazną drogą daję rękę snom.
e h
Toczymy się wzdłuż farm i pól, czasami w górę, czasem w dół
D A
Za oknem składy rdzewiejących aut
e h
Mijamy bezimienny świat, gdzie trudno znaleźć jakiś znak
D C G G7
A dzieci stoją i kiwają nam!
C D G
Żegnaj Ameryko i trzymaj się.
e C G D
Spotkamy się w Nowym Orleanie,
G D e C
A na razie krótkie słowa dwa:
G D G G7
Moje uszanowanie.
C D G
Żegnaj Ameryko i trzymaj się.
e C G D
Spotkamy się w Nowym Orleanie,
G D e C
A na razie krótkie słowa dwa:
G D G D7
Moje/ uszanowanie.
G D G
Tylko stukot kół natrętnie przypomina
e C G D
Niepoważne słowa, gesty niepoważne
G D e C
I życzenie, że gdy podróż swą zaczynasz
G D G
To nie pozwól jej zbyt szybko się zakończyć.
G D G
Nic, że ciasno jest w wagonie trzeciej klasy,
e C G D
Nie zachęca do rozmowy współpasażer.
G D e C
Może tak jak ja chce wierzyć w lepsze czasy,
G D G
Slogan, co reklamą świetlną w głowie płonie.
zakończenie git. i bas: g a g e d h b a g (D G)
( w tonacji C-dur):
C G C
Z każdą chwilą, z każdym słowem coraz dalej
a F C G
Tak na przekór przyszłym wielkim dniom
C G a F
Biegnę naprzód w codzienności zasłuchany
C G C
I żelazną drogą daję rękę snom.
a e
Toczymy się wzdłuż farm i pól, czasami w górę, czasem w dół
G D
Za oknem składy rdzewiejących aut
a e
Mijamy bezimienny świat, gdzie trudno znaleźć jakiś znak
G F C C7
A dzieci stoją i kiwają nam!
F G C
Żegnaj Ameryko i trzymaj się.
a F C G
Spotkamy się w Nowym Orleanie,
C G a F
A na razie krótkie słowa dwa:
C G C C7(G)
Moje uszanowanie. /X2
C G C
Tylko stukot kół natrętnie przypomina
a F C G
Niepoważne słowa, gesty niepoważne
C G a F
I życzenie, że gdy podróż swą zaczynasz
C G C C7
To nie pozwól jej zbyt szybko się zakończyć.
C G C
Nic, że ciasno jest w wagonie trzeciej klasy,
a F C G
Nie zachęca do rozmowy współpasażer.
C G a F
Może tak jak ja chce wierzyć w lepsze czasy,
C G C C7 sol. jak zwr. ref. i D7 G
Slogan, co reklamą świetlną w głowie płonie.
Arlo Davy Guthrie (urodzony 10 lipca, 1947) jest amerykańskim piosenkarzem folkowym. Jak u jego ojca, Woody'ego Guthrie, dużą część twórczości zajmują protest songi przeciwko niesprawiedliwości społecznej. Najsłynniejszym dziełem Arlo Guthriego jest "Alice's Restaurant Massacree", trwający 18 minut mówiony blues. W 1969 miał bardzo dobry występ na festiwalu w Woodstock, gdzie wykonał m.in "Coming into Los Angeles".
Arlo urodził się w Brooklynie, dzielnicy Nowego Jorku, jako syn piosenkarza folkowego i autora tekstów, Woody'ego Guthriego i Marjorie Mazia Guthrie, drugiej żony Woody'ego. Miał troje rodzeństwa. Ukończył Stockbridge School w Massachusetts w 1965 i przez krótki okres uczęszczał do Rocky Mountain College.
Illinois Central Monday morning rail
Fifteen cars and fifteen restless riders,
Three conductors and twenty-five sacks of mail.
All along the southbound odyssey
The train pulls out at Kankakee
Rolls along past houses, farms and fields.
Passin' trains that have no names,
Freight yards full of old black men
And the graveyards of the rusted automobiles.
CHORUS:
Good morning America how are you?
Don't you know me I'm your native son,
I'm the train they call The City of New Orleans,
I'll be gone five hundred miles when the day is done.
Dealin' card games with the old men in the club car.
Penny a point ain't no one keepin' score.
Pass the paper bag that holds the bottle
Feel the wheels rumblin' 'neath the floor.
And the sons of pullman porters
And the sons of engineers
Ride their father's magic carpets made of steel.
Mothers with their babes asleep,
Are rockin' to the gentle beat
And the rhythm of the rails is all they feel.
CHORUS
Nighttime on The City of New Orleans,
Changing cars in Memphis, Tennessee.
Half way home, we'll be there by morning
Through the Mississippi darkness
Rolling down to the sea.
And all the towns and people seem
To fade into a bad dream
And the steel rails still ain't heard the news.
The conductor sings his song again,
The passengers will please refrain
This train's got the disappearing railroad blues.
Good night, America, how are you?
Don't you know me I'm your native son,
I'm the train they call The City of New Orleans,
I'll be gone five hundred miles when the day is done.
Stacja Illinois, poniedziałek rano...
Piętnaście wagonów i piętnastu niespokojnych jeźdzców.
Trzech konduktorów i dwadziescia pięć worków pełnych listów.
Odyseja wzdłuż południowej granicy,
Pociąg odjeżdza z Kankakee
Toczy się wzdłuż pól, farm i domów...
Mijamy bezimienne składy kolejowe.
Place załadunkowe pełne starych, czarnych ludzi,
Oraz cmentarzyska zardzewiałych samochodów.
REFREN
Dzień dobry Ameryko, jak się masz?!
Czy mnie nie znasz? To ja, twój rodzony syn!
Jade pociągiem zwanym Nowym Orleanem.
Będe pięćset mil stąd kiedy zajdzie słonce...
Rozdają karty w klubie samochodowym...
Pens za punkt, lecz nikt nie śledzi wyniku.
Butelka w papierowym worku krąży z ręki do ręki.
Czuje metalowe koła stukające rytmicznie o szyny.
Syn "bagażowego" oraz dzieciak inzyniera
Fruną latającym dywanem swych ojców po stalowych torach.
Matka z niemowlęciem śpi, poruszając się w łagodnym rytmie.
I rytm pociagu jest wszystkim co czują...
REFREN
Dzień dobry Ameryko, jak się masz?!
Czy mnie nie znasz? To ja, twój rodzony syn!
Jade pociągiem zwanym Nowym Orleanem.
Będe pięćset mil stąd kiedy zajdzie słonce...
Noc w "Nowym Orleanie"
Zmiana lokomotywy w Memphis, Tennessee.
Połowa drogi do domu, będziemy tam nad ranem.
Przez mrok Mississipi wedrujemy w strone morza.
I wszystkie miasta oraz ludzie, wydaja się, pogrążeni w złym śnie...
A stalowe szyny nie słyszą nic nowego poza monotonnym dzwiekiem.
Konduktor spiewa ponownie swoja piosnke.
Prosze wytrzymać jeszcze chwile,
Ten pociąg zniknie zaraz za błekitem horyzontu.
REFREN
Dzień dobry Ameryko, jak się masz?!
Czy mnie nie znasz? To ja, twój rodzony syn!
Jade pociągiem zwanym Nowym Orleanem.
Będe pięćset mil stąd kiedy zajdzie słonce...