Płacząca Sindy
E A E
Sindy wylewa dzisiaj morze łez
H7 E
A z nieba pada, pada deszcz.
E A E
Łapie facetów, których tylko się da,
E H7 E
Na ulicy Mariackiej Sindy robi tak.
A E
A obiecałaś mi, że wreszcie z tym skończysz,
A E
Choć księżyc lśni, nie widać wciąż słońca.
H7 A E
Obiecałaś mi, że wreszcie z tym skończysz.
Policja znów zatrzymała ją dziś,
Stawiała opór, musi w pudle gnić.
Sindy łez morze wypłakuje
I krzyczy – O JEZU! TY MNIE URATUJESZ!
Kochanie ty, kiedy wrócisz do mnie,
Lepiej nie słuchaj tych co to zawsze porządni.
Kochanie ty, proszę wróć do mnie.
Sindy, Sindy co zrobić chcesz,
Gdy rzucisz to, gdzie podziejesz się?
Przyjmij ode mnie ten ostatni grosz,
Sindy, znów pokocha cię ktoś.
Choć mają cię gdzieś, a ty ciągle płaczesz,
Wylewasz morze łez, których nikt nie zobaczy.
Wylewasz morze łez, których nikt nie zobaczy.
Sindy znów poszła prostą drogą,
Przed samym sklepem stanęła na rogu.
Nie było cię całe dziesięć minut,
Sindy, Sindy znów czeka na miłość.
A E A E H7 A E
Na miłość czeka znów…
(instrumentalne przejście jak w refrenie i pierwsza zwrotka
z refrenem)