ukryj menu          

Czarna Madonna

słowa i muzyka: Alicja Gołaszewska
             G                   e                         C                        

Jest zakątek na tej ziemi, gdzie powracać każdy chce,

                 a                                       A                 D 

gdzie króluje Jej oblicze, na nim cięte rysy dwie.

                        G                   e                       C                   a

Wzrok ma smutny, zatroskany, jakby chciała prosić Cię,

                     D                                  G

byś w matczyną Jej opiekę oddał się.

 

        G                            C

Madonno, czarna Madonno,

         D                                       G D

jak dobrze Twym dzieckiem być!

     G                              C

o pozwól, czarna Madonno,

          D                             G

w ramiona Twoje się skryć!

 

W Jej ramionach znajdziesz spokój i uchronisz się od zła,

bo dla wszystkich swoich dzieci, Ona serce czułe ma.

I opieką cię otoczy, gdy Jej oddasz ręce swe,

gdy powtórzysz Jej z radością słowa te:  Madonno…

 

Dziś, gdy wokół nas niepokój, gdzie się człowiek schronić ma?

Gdzie ma pójść, jak nie do Matki, która ukojenie da?

Więc błagamy: o Madonno, skieruj wzrok na dzieci swe,

i wysłuchaj jak śpiewamy, prosząc Cię:  Madonno…

Jan Lewan sings, Czarna Madonna at Czestochowa
Czarna Madonna
Czarna Madonna by Brittany Mruczek
Czarna Madonna
Jacek Kierok - Czarna Madonna
Czarna Madonna (Madonna Nera)

Alicja Gołaszewska - organistka, kompozytorka, dyrygentka. Urodziła się 5 marca 1951 r. w Gniewkowie koło Inowrocławia w rodzinie szczególnie uzdolnionej muzycznie. Zdała egzamin maturalny w 1968 r. po ukończeniu II Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Konopnickiej w Inowrocławiu. Następnie uczęszczała do Państwowej Średniej Szkoły Muzycznej w Gdańsku Wrzeszczu, gdzie uzyskała dyplom w 1977 roku. Już podczas swej nauki w Szkole Muzycznej (klasa fortepianu) rozpoczęła pracę przy parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Gniewkowie w charakterze organisty. Prowadziła wówczas chór mieszany oraz scholę dziecięcą. Równocześnie założyła zespół wokalno-instrumentalny w Gdańsku Wrzeszczu przy Duszpasterstwie Akademickim. 

„Tradycje rodzinne mam na pewno, bo u nas cała rodzina była grająca – opowiada Alicja Gołaszewska - Poza tym mama grała długi czas w kościele na organach. Ja zaczęłam uczyć się grać na pianinie w wieku 4 lat i właśnie pierwszą moją nauczycielką była mama. Często, jeszcze w średniej szkole, zastępowałam mamę w naszej parafii, w moim rodzinnym mieście Gniewkowie, ale wtedy nigdy nie myślałam, że będę organistką, ja się wręcz zarzekałam, że nigdy w życiu nie będę. Nigdy nie sądziłam, że to się odwróci, że to się stanie moją pasją, a jednak się stało”. 

Alicja Gołaszewska ukończyła wyższe studia na wydziale muzykologii Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie w zakresie dyrygentury, instrumentacji oraz organów u prof T. Olszewskiego, uzyskując stopień magistra. Podczas studiów muzykologicznych pracowała dorywczo w kościołach wizytek i paulinów w Warszawie. Przygotowywała oprawę muzyczną do Mszy św. pielgrzymkowych i spotkania młodzieżowe z piosenką religijną. 

Od 1967 r. brała udział w Warszawskiej Pieszej Pielgrzymce komponując i ucząc pieśni i piosenek pielgrzymkowych. W tym okresie powstała skomponowana przez nią pieśń o Czarnej Madonnie, która została przełożona na wiele języków świata i była wyróżniana na różnych religijnych festiwalach młodzieżowych i „Sacrosongach”. 

„Ciszę się bardzo, że Matkę Bożą Częstochowską mogłam przez tę pieśń zanieść aż tak daleko, że tę Czarną Madonnę, nie pieśń, tyko Maryję, mogły poznać najdalsze zakątki świata. To jest ogromna radość. Nigdy nie sądziłam, że ta pieśń będzie aż tak bardzo popularna i czasami wydaje mi się, że ja nie zasłużyłam sobie na to, żeby takie miliony ludzi to śpiewały, a jednak Pan Bóg tak dał, tak się stało i wiem, że to jest jakiś dar od Pana Boga” – mówi autorka ‘Czarnej Madonny’. 

„Tu, na Jasną Górę trafiłam zupełnie przypadkiem – wspomina pani Alicja - Po skończonych studiach miałam już załatwioną pracę w Szkole Muzycznej w Płocku. W sierpniu poszłam jeszcze na pielgrzymkę, już któryś rok z kolei. Wtedy znałam już bardzo dobrze o. Zachariasza Jabłońskiego. Pierwsze jego pytanie, kiedy spotkaliśmy się na szlaku: „Jak z pracą?”. Mówię, że mam załatwioną w szkole. Zapytał wtedy ‘A nie chciałabyś pracować na Jasnej Górze? Jest taka konkretna potrzeba’. Zdziwiłam się – ja, dziewczyna… Przyszliśmy 14-go do Częstochowy, zaraz tego samego dnia miała miejsce rozmowa z ówczesnym przeorem o. Sykstusem Szafrańcem. Miałam tylko dwa dni na jazdę do domu, załatwienie lokum w Częstochowie. 17 sierpnia miałam się zgłosić już do próbnej pracy na miesiąc, umowę podpisałam 17 września 1977 roku”. 

Pracę Alicja Gołaszewska rozpoczęła najpierw w charakterze organisty i kierownika - dyrygenta zespołu młodzieżowego przy tzw. „Halach” w kaplicy św. Józefa, a następnie jako organista w kaplicy Matki Bożej Jasnogórskiej. 

„Nigdy nie przypuszczałam, że ja w takim miejscu mogę pracować. Dla mnie to było coś tak wielkiego, nieosiągalnego. Nawet mi do głowy nie przyszło, że ja mogę tutaj…to jest niewłaściwe słowo ‘pracować’, tu się nie pracuje, tu się służy. Jak to się stało faktem, to było dla mnie niesamowite, moje pierwsze granie tutaj. Ja po prostu nie czułam się godna tego miejsca, dziwiłam się jak ja mogę tutaj być, takie było moje wewnętrzne odniesienie, to było dla mnie tak dalekie i wielkie, a stało się tak bliskie” – mówi jasnogórska organistka. 

Alicja Gołaszewska od 1966 r. komponuje piosenki religijne - pielgrzymkowe, które cieszą niezwykłą popularnością. Wiele piosenek jest poświęconych Jasnogórskiej Bogarodzicy Dziewicy. Najbardziej znaną piosenką jest „Czarna Madonna”, śpiewana w wielu językach świata. Do 1997 r. skomponowała około 200 piosenek i pieśni ewangelicznych (do czytań mszalnych), głównie dla potrzeb zespołu młodzieżowego i uczestników niedzielnej liturgii w kaplicy św. Józefa. Ponadto opracowała na trzy lub cztery głosy około 100 tradycyjnych pieśni i piosenek religijnych. Skomponowała dla młodzieży śpiewy mszalne: Kyrie, Gloria, Sanctus, Agnus Dei. 

„Pielgrzymka zawsze ma jakieś hasło i ja pod te hasła próbowałam układać pieśni – opowiada pani Alicja - Tak stało się z ‘Czarną Madonną’, tak stało się z ‘600 lat Maryjo z nami jesteś’, ‘Podążamy dziś Maryjo’. To są pierwsze takie proste pieśni, które pisałam na pielgrzymkę. Wszystkie teksty, które są w tych piosenkach, to są moje bardzo subiektywne odczucia, po prostu pisze to, co czuję, to, co przeżywam. Później przyszedł czas na pieśni trochę inne. Jak już pracowałam tutaj, na Jasnej Górze wydawało mi się czasami, że podczas niedzielnej Mszy św. to tak, ksiądz sobie, ludzie sobie, pieśni na inny temat, homilia na inny temat i spróbowałam pisać pieśni związane z czytaniami niedzielnymi. Tych pieśni jest już w tej chwili około 300. Być może uda mi się skoczyć cały cykl roku A B C, chociaż to jest zabójcza praca i nie wiem, czy do końca życia swojego dam radę to zrobić. Takim miejscem, gdzie możemy ta pieśni śpiewać, gdzie możemy się nimi modlić, jest kaplica św. Józefa, a o 15.30 na Jasnej Górze w Kaplicy staram się też zawsze jedną pieśń w niedzielę, związaną z czytaniami śpiewać, by tekst Ewangelii bardziej ludziom został w sercach”. 

Podczas swojej 33 letniej posługi na Jasnej Górze pani Alicja była świadkiem i uczestnikiem wielu wydarzeń historycznych. „Bardzo ważny dla mnie był koncert 3 maja 1978 roku, na którym był śp. ks. Prymas kard. Stefan Wyszyński. Właściwie to on zabiegał o to, bo znał już moje pieśni maryjne i chciał, żeby taki koncert był. Po koncercie w nagrodę otrzymałam akordeon, który mam do dzisiaj, który co roku nosiłam na pielgrzymki z Warszawy do Częstochowy. To wydarzenie bardzo zostało mi w sercu. Były też spotkania z Ojcem Świętym Janem Pawłem II, jego pierwsza pielgrzymka do Częstochowy została mi najbardziej w sercu, jest mi najbardziej bliska. Uczestniczyliśmy wtedy z młodzieżą ‘Halową’ w Apelu. Klęczeliśmy u stóp Ojca Świętego, byliśmy bardzo bliziutko. Byliśmy tak szczęśliwi. Ojciec Święty z nami rozmawiał, mimo, że plac był wypełniony po brzegi pielgrzymami, były chwile, kiedy rozmawiał tylko z nami i wtedy chyba padły właśnie jego słowa: ’Wiecie, po co przyjechałem do Polski? Żeby nauczyć się Czarnej Madonny’”. 

Tekst napisany na podstawie rozmowy zarejestrowanej z Alicją Gołaszewską w dn. 27.08.2010 r., oraz informacji zamieszczonych w: o. Józef Stanisław Płatek „Życie muzyczne na Jasnej Górze w XX wieku”, s. 203 i 204 [w:] „Studia Claromontana” t. 20, Wydawnictwo OO. Paulinów, Warszawa 2002. 

o. Stanisław Tomoń 
BPJG/ sm 
2010-10-08, piątek, godz. 11.15

Wątpliwości co do autorstwa "Czarnej Madonny":

"Nie wiem kto napisał muzykę, ale słowa z tego co wiem napisał ks. Ludwik Lewandowski 
w latach 1970 - 1971 ub.w. W tych latach (1973-1978) był proboszczem w parafii Boczów wtedy kuria Gorzowska. W 1972r. uczyliśmy się tej pieśni na uroczystość I Komunii Św. Wiem, że ks. Ludwik pisał słowa "Czarnej Madonny" na maszynie do pisania używając dwóch kartek (A4)z kalką w środku, nie miał wtedy taśmy do maszyny, tekst pojawiał się na drugiej kartce :) taka ciekawostka.
Nadmieniam, że kościół w Boczowie jest p.w. NMP Królowej Polski, w głównym ołtarzu znajduje się kopia Cudownego Obrazu.

Serdecznie pozdrawiam
Zbyszek"

05-09-2014 - 12:42


J.Sawah - 43 lata. Zamieszkaly w Niemczech.
J.Sawah - urodzony w Chorzowie Batorym , muzyka była  dla Niego zawsze
 jak powietrze bez którego ciężko jest żyć!
J.Sawah - pisze teksty piosenek i muzykę, robi aranżacje, śpiewa, gra na gitarze,keyboardzie.
kontakt z autorem(?) piosenki CZARNA MADONNA: 
http://www.jsawah.de 
js_domowy@yahoo.de
http://www.jsawah.de/JSawahFrameSet.htm

 

Śpiewnik

Folder plików

 

Najnowsze piosenki

więcej
 
na górę